Co roku, razem ze Świętym Mikołajem, dokładamy wszelkich starań aby każde dziecko mogło przeżyć te kilka chwil radości. Każde zamówienie to dla nas nie lada wyzwanie i jeszcz większa motywacja do pracy. W zamian otrzymujemy od Was naprawdę niezwykłe wiadomości, czasem całe historie, które przeczytać możecie poniżej. Są to w 100% prawdziwe, nieredagowane i dodawane przez Was codziennie opinie, które sprawiają, że robi się nam i Mikołajowi cieplej na sercu.
Zapomniane tradycje bożonarodzeniowe, czyli jak świętowali nasi przodkowie
28.04.2016
Zapomniane tradycje bożonarodzeniowe, czyli jak świętowali nasi przodkowie
Z okazji świąt Bożego Narodzenia dzielimy się opłatkiem, dekorujemy choinkę, przygotowujemy wieczerzę wigilijną i obdarowujemy się prezentami. Jest jednak wiele zwyczajów, o których w XXI wieku nie pamiętamy, a które w przeszłości były równie ważnym elementem świętowania narodzin Jezusa.
W trakcie wieczerzy wigilijnej, praktykowanym zwyczajem było trzymanie przez całą kolację łyżki. Nie można było jej odłożyć przedwcześnie, ponieważ wierzono, że osoba, która to zrobi, prawdopodobnie nie dożyje następnej Wigilii; z tego samego powodu należało uważać, aby nie przewrócić choinki.
Sama Wigilia była dniem, kiedy spotykali się nie tylko żyjący członkowie rodziny, ale również zmarli. Aby mogli się ogrzać, specjalnie dla nich palono ognie, a także szykowano jedzenie oraz zostawiano wolne miejsce, aby też mogli się pojawić na wieczerzy. Oprócz tego ze wszystkich kołków zdejmowano ubrania, aby dusze pod postacią niewidzialnych ptaków mogły sobie usiąść.
Boże Narodzenie z kolei było uznawane za tak ważne święto, że w tym dniu należało się powstrzymać od czynności nieprzystających do powagi tego dnia. Rezygnowano z gotowania czy noszenia wody, nawet czesanie się czy krojenie chleba znajdowały się na cenzurowanym. Obowiązywał również zakaz głośnych rozmów, a to wszystko po to, by godnie uczcić święto.
Ludzie w tym czasie starali się nie opuszczać swoich gospodarstw, wyjątkiem było wyjście do kościoła. Przede wszystkim dlatego, że dom symbolizował bezpieczeństwo, które miało być obecne w rodzinie przez cały nadchodzący rok, a oprócz tego oczekiwano wówczas odwiedzin samego Jezusa, który – według wierzeń – miał przyjść z kolędą.
Drugi dzień świąt, dzień świętego Szczepana, był za to znacznie bardziej radosny i obfitował w zabawy oraz różnorakie wróżby. Częstą praktyką były również wzajemne odwiedziny, które odczytywano jako dobry znak zapewniający szczęście i pomyślność w nadchodzącym roku.