Co roku, razem ze Świętym Mikołajem, dokładamy wszelkich starań aby każde dziecko mogło przeżyć te kilka chwil radości. Każde zamówienie to dla nas nie lada wyzwanie i jeszcz większa motywacja do pracy. W zamian otrzymujemy od Was naprawdę niezwykłe wiadomości, czasem całe historie, które przeczytać możecie poniżej. Są to w 100% prawdziwe, nieredagowane i dodawane przez Was codziennie opinie, które sprawiają, że robi się nam i Mikołajowi cieplej na sercu.
Zwyczaj Mikołajek - skąd się wziął?
24.12.2014
Zwyczaj Mikołajek - skąd się wziął?
Każdego roku, zanim nadejdą Święta Bożego Narodzenia Święty Mikołaj ma całe mnóstwo pracy. Wbrew pozorom moje zadanie (jako właśnie wcześniej wspomnianego świętego) nie kończy się na obdarowywaniu grzecznych dzieci w wigilijny, zimowy wieczór.
Moje święto (imieniny), które obchodzę szóstego grudnia, również mnie do czegoś zobowiązuje. Ów dzień nazywany jest tradycyjnie mikołajkami i ma wyjątkowo długą historię. Początków tej tradycji doszukiwać można się bowiem jeszcze w średniowieczu. Tego dnia wszystkie grzeczne dzieci, które na swoim koncie mają dobre uczynki, otrzymują ode mnie drobne upominki. Kiedy w nocy z piątego na szóstego grudnia przybywam do domów dzieci na całym świecie spotykam się z bardzo przyjemnymi drobnymi gestami, które bezpośrednio wskazują na to, że właśnie w tym domu z utęsknieniem czekają na mnie grzeczne maluszki.
W wielu domach już od wejścia pachnie piernikiem (to dobry znak, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia!). Kiedy wkraczam do pokoju dziecka widzę słodko śpiącą istotkę, której prawdopodobnie właśnie śni się coś przemiłego, dlatego, że uśmiecha się samo do siebie. W zależności od kraju, w którym właśnie się znajduję, czeka na mnie inny przedmiot przygotowany specjalnie na umieszczenie w nim pewnego drobiazgu ode mnie. W Stanach Zjednoczonych bardzo często są to wyglądające na wyjątkowo ciepłe, duże, wełniane skarpety (bardzo często przywieszone przy kominku – chociaż niekoniecznie). W Polsce czekają na mnie najczęściej różnego rodzaju buty – zazwyczaj jeden z pary. Zgodnie z tym, co głosi zwyczaj Mikołajki ów buty powinny być jak najstaranniej wyczyszczone, inaczej Święty Mikołaj ma prawo nie pozostawić w nich upominku.
W wielu innych krajach dzieci czekają na prezent, który w nocy z piątego na szóstego grudnia pojawi się pod ich poduszką – nie ukrywam, że często jest nie lada wyzwaniem podłożenie drobiazgu pod poduszkę, tak, by śpiące na niej dziecko nie obudziło się (pod żadnym pozorem nie może przecież mnie ono zobaczyć!). Zwyczaj mikołajki znany pod różnymi nazwami podtrzymywany jest w takich krajach jak na przykład: Włochy, Czechy, Dania, USA, czy też Niemcy oraz oczywiście wspomniana przed chwilą Polska. We wszystkich tych krajach grzeczne dzieci z utęsknieniem wypatrują świętego Mikołaja tak długo, aż nie zmorzy je sen, a wtedy właśnie przesympatyczny pan z długą, siwą brodą po cichutku skrada się do ich pokoju, by zostawić im wyczekiwany przez nie prezent.